Do "Tuneli" zachęciła mnie głównie okładka i opis. Panowie Gordon i Williams zostali odkryci przez Cunninghama, który ''wypatrzył'' J.K. Rowling, twórczynię Harry'ego Pottera, co tylko zaostrzyło mój apetyt na ten utwór. Intrygująca, fascynująca, ciekawa książka - z pewnością z takimi odczuciami zabierałam się za czytanie. Co z tego wyszło ? O tym za chwilę.
"Tunele" przedstawiają nam rodzinę Burrows'ów, którzy prowadzą spokojną, monotonną egzystencję. Główny bohater, Will, jest czternastoletnim chłopcem o wyjątkowym zapale - podobnie jak jego ojciec - do archeologii i wykopalisk. Ich rodzinne szczęście nie trwa jednak długo. Ojciec chłopca zagina a on sam wraz z przyjacielem Chesterem szuka rozwiązania zagadek, które po sobie zostawił.
Brawa dla autorów za pomysł. Oryginalna i zachęcająca tematyka, niestety nie do końca rozwinięta. Głównym i chyba jedynym minusem utworu jest monotonność. Niby się dużo dzieje, ale czytelnik tego nie odczuwa, dopiero kiedy zbliżamy się coraz bliżej do końca, jest coraz więcej wydarzeń, a zarazem mamy coraz większą ochotę na więcej.
"Tunele" to głównie powieść przygodowa, jednak nie tylko. Rodzina Burrows'ów została wykreowana w dość dziwny, a zarazem imponujący sposób. Will wraz z ojcem mają wielką pasję do archeologii, zawsze trzymają się razem, matka - fanka telewizji nie ma czasu na nic innego. Całe dnie i noce spędza przy swoim ulubionym wynalazku . Siostra chłopca, Rebeka, jest postacią, do której na początku poczułam żal. Całe dnie zajmuje się domem, robiąc to, co należy do obowiązków dorosłych. To ona robi zakupy, pranie, sprzątanie, rachunki. Rodzinna atmosfera jest przedstawiona w dość niepokojący sposób, i niejednokrotnie dziwiłam się, że się jeszcze nie rozbiła.
Mimo iż, tak jak napisałam jest to dość monotonny utwór, zasługuje na polecenie. Odnajdujemy w nim niespodziewane zwroty akcji oraz obiecujące zakończenie, będące wielkim zaskoczeniem. Może i jest zwykłym czytadłem, ale każdy czytelnik z pewnością znajdzie tu coś, co mu przypadnie do gustu. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak chwycenie za kolejny tom autorstwa pana Gordona i Williamsa.
"Tunele" przedstawiają nam rodzinę Burrows'ów, którzy prowadzą spokojną, monotonną egzystencję. Główny bohater, Will, jest czternastoletnim chłopcem o wyjątkowym zapale - podobnie jak jego ojciec - do archeologii i wykopalisk. Ich rodzinne szczęście nie trwa jednak długo. Ojciec chłopca zagina a on sam wraz z przyjacielem Chesterem szuka rozwiązania zagadek, które po sobie zostawił.
Brawa dla autorów za pomysł. Oryginalna i zachęcająca tematyka, niestety nie do końca rozwinięta. Głównym i chyba jedynym minusem utworu jest monotonność. Niby się dużo dzieje, ale czytelnik tego nie odczuwa, dopiero kiedy zbliżamy się coraz bliżej do końca, jest coraz więcej wydarzeń, a zarazem mamy coraz większą ochotę na więcej.
"Tunele" to głównie powieść przygodowa, jednak nie tylko. Rodzina Burrows'ów została wykreowana w dość dziwny, a zarazem imponujący sposób. Will wraz z ojcem mają wielką pasję do archeologii, zawsze trzymają się razem, matka - fanka telewizji nie ma czasu na nic innego. Całe dnie i noce spędza przy swoim ulubionym wynalazku . Siostra chłopca, Rebeka, jest postacią, do której na początku poczułam żal. Całe dnie zajmuje się domem, robiąc to, co należy do obowiązków dorosłych. To ona robi zakupy, pranie, sprzątanie, rachunki. Rodzinna atmosfera jest przedstawiona w dość niepokojący sposób, i niejednokrotnie dziwiłam się, że się jeszcze nie rozbiła.
Mimo iż, tak jak napisałam jest to dość monotonny utwór, zasługuje na polecenie. Odnajdujemy w nim niespodziewane zwroty akcji oraz obiecujące zakończenie, będące wielkim zaskoczeniem. Może i jest zwykłym czytadłem, ale każdy czytelnik z pewnością znajdzie tu coś, co mu przypadnie do gustu. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak chwycenie za kolejny tom autorstwa pana Gordona i Williamsa.
Kiedyś chciałam to przeczytać, ale jakoś nie może do tego dojść, zawsze znajdę coś ciekawszego xD
OdpowiedzUsuńTeż dostałam do recenzji :)
OdpowiedzUsuńJa, tak jako Kobra, robiłam już kilka podejść do tej pozycji. Jakoś ciągle nie mogę się do niej przekonać. Boję się, że już wyrosłam z takiego typu literatury ... chociaż seria o Percym Jacksonie bardzo mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuńChciałam kiedyś przeczytać, ale sama nie wiem... Zobaczę :)
OdpowiedzUsuń@enedtil - na książkę nigdy nie można być za starym ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i nawet mi się podobała, choć czytanie tej książki szło mi opornie. Przez drugą część ledwo przebrnęłam i dalej nie planuję czytać tej serii.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony chciałabym przeczytać tę książkę, bo opinie na jej temat są mocno zróżnicowane, więc chciałabym sobie wyrobić własne zdanie, aczkolwiek z drugiej strony... jakoś nie mogę się do końca przekonać.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jeżeli będzie możliwość przeczytam, jeżeli nie - nie ;P
OdpowiedzUsuńOstatnio zauważyłam "Tunele" w bibliotece szkolnej, ale nie wypożyczyłam. Za dużo książek zalega, a nie jestem pewna czy by mnie zainteresowała. Jak się pozbędę zaległości, to myślę, że spróbuję po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pomimo wszystko nie przepadam za fantastyką i nawet Harry Potter całkowicie mnie nie porwał. "Tunele" widziałam chyba w Empiku i cóż - okładka rewelacyjna, opis niezły. Może kiedyś przeczytam, ale jakoś specjalnie mi się do tego nie pali. :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej recenzji Coelho. ^ Osobiście jego filozofia jest dla mnie czarną magią.
Pozdrawiam, LadyBoleyn. ;))
Książka znajduje się na mojej półce, ale nie mam pojęcia kiedy po nią sięgnę, gdyż jest tona innych książek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Zapraszam na nn na [amica-libri] :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ciekawa, jednak wiele zyskałaby na skróceniu o połowę. :)
OdpowiedzUsuńakurat czekam na 'Tunele' od Wilgi :) ale z tego co słyszałam, jest całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńu mnie nn :)
[ pamietnik-czytania.blog.onet.pl ]
Książka fajna xD Ja muszę w końcu wziąć się za przypominanie sobie drugiego tomu.
OdpowiedzUsuńZapraszam na recenzję książki "Okup drapieżców" na [amica-libri] :)