czwartek, 20 stycznia 2011

Anne Rice - "Sługa Kości"


Sługa kości - Anne Rice
                                       

Do twórczości pani Rice nie musiałam się długo przekonywać. Już od dawna chciałam chwycić za jakiś z jej utworów, a los zdecydował, że padło na „Sługę kości”. Jest to opowieść  o Azrielu, człowieku, którego chciwość  ludzka i chęć władzy przemieniła w ducha, demona. Przez setki lat służył różnym panom, zabijał, kradł, kłamał. W swojej wiecznej wędrówce, poznał wartości, którymi powinien się kierować. Poznajemy go, kiedy postanowił powierzyć tajemnice swojej wiecznej egzystencji Jonathanowi, pisarzowi, któremu uratował życie.


Rzadko zdarza się autor , który potrafi zaciekawić czytelnika nie tylko fabułą i dialogami, ale także opisami. Należy przyznać, że pani Rice udało się to w 100%. Przez całą książkę przechodzi się z lekkością i przyjemnością. Autorka zachwyca swoim stylem i językiem oraz samym pomysłem na tematykę. Nie przypominam sobie, abym ostatnimi czasy czytała coś o demonach, duchach. Mimo, że przez pewien czas akcja toczy się w czasach starożytnych, wszystko idzie łatwo zrozumieć. Pani Rice w imponujący sposób potrafi "przeskoczyć" z przeszłości do teraźniejszości, nie gmatwając przy tym zdarzeń. 
„Żaden człowiek nie wie, co leży za rzeczywistą śmiercią”*
Najbardziej przerażała mnie wizja śmierci Azriela. Zginął, mimo iż chciał żyć. Rozpoczął długą wędrówkę, od Babilonu po Nowy York, gdzie musiał stanąć do walki z najpotężniejszym człowiekiem tych czasów, założycielem Świątyni Umysłów, który uosabia wszystko to, czego Azriel nienawidzi. Ten anioł jest postacią wyjątkową, stworzoną by niszczyć, a czyniącą dobro i kierujący się miłością. Poznajemy jego punkt widzenia oraz odczucia jakie mu towarzyszyły. Nie miał duszy, a kochał i współczuł. Został doskonale wykreowany przez autorkę pod każdym względem. 
„Będziesz musiał nauczyć się , że miłość jest lepsza ... a bycie dobrym jest jeszcze lepsze. Zabijając, niszczysz cały wszechświat wierzeń, uczuć i pokoleń w tej jednej osobie, której odbierasz życie. Ale kiedy czynisz dobro, jest to niczym wrzucenie kamyka do wielkiego oceanu, który faluje przez całą wieczność, a żadna fala , nawet te tak odległe w Italii cz Egipcie, żadna z nich nie ma sobie podobnej. Dobroć niesie ze sobą więcej mocy niż zbijanie”*
Szczególnie spodobał mi się opis Azriela o współczesnym świecie. Autorka w zaledwie trzech stronach zawarła cały obraz świata współczesnego. Pisała o nędzy, bogactwie, głodzie i sytości. Ukazała jak wielki jest kontrast między ludźmi obecnie, a tymi żyjącymi w starożytności.

Zdecydowanie polecam „Sługę kości”, sama sięgnę z przyjemnością po kolejne powieści pani Rice. Utwór napisany jest z pomysłem, czyta się go z przyjemnością i czuję, że jeszcze nie raz do nie wrócę. Książka nie jest tylko zwykłym czytadłem, ale skłania nas też do refleksji nad własnym życiem oraz tym, co jest dalej. Gradka dla fanów pani Rice, a także dla początkujących, takich jak ja. Gorąco polecam!


* cytat pochodzi z książki

Książkę otrzymałam  od Wydawnictwa REBIS za co serdecznie dziękuje. 


11 komentarzy:

  1. Ciekawa i niezwykle pouczająca ksiażka

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja, aczkolwiek nie wiem, czy sięgnę po książkę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią przeczytam, być może dzięki tej książce przekonam się do autorki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tej pory przeczytałam tylko Wywiad z wampirem pani Rice. Na Lestacie poległam i jakoś tak zniechęciłam się do jej książek. Może niesłusznie?

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpadłam do Ciebie i... siedzę do teraz. Ładnie tu :)
    Pozdrawiam i dodaję do linków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odkąd pamiętam chciałam się zabrać za twórczość pani Rice. Może zacznę od tej książki? ; )

    Wpadłam do Ciebie przypadkowo, gdyż jesteśmy znajomymi na Lubimyczytac.pl

    Ja dopiero zaczynam, jednak dodaję Cię do linków;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na tę chwilę mam inną książkę pani Rice, ale najpierw muszę zabrać się za parę innych. czeka więc w kolejce :

    Zapraszam na nn na [amica-libri]

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam na liście inną książkę pani Rice ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie przeczytam. Lubię książki Rice.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na razie mam za sobą jedynie "wywiad z wampirem" - dla mnie kobieta naprawdę ma talent:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anne Rice kojarzy mi się z ' wywiadem z wampirem', jednak nie miałam okazji jeszcze poznać jej twórczości :)

    u mnie nn ;D
    [ pamietnik-czytania.blog.onet.pl ]

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Jestem Ci naprawdę wdzięczna za Twój komentarz oraz za to, że czytasz mojego bloga. Będzie mi bardzo miło, jeżeli tutaj jeszcze powrócisz ;) Twoją opinię z pewnością przeczytam i w miarę możliwości na nią odpowiem.
Pozdrawiam!