poniedziałek, 7 maja 2012

Tamora Pierce - "Księga Tris"


Z twórczością pani Pierce spotykam się po raz drugi. Po "Księdze Sandry" zastanawiałam się, czy  kolejna część Kręgu Magii zadziwi mnie czymś nowym, niespotykanym. Po jej przeczytaniu mogę powiedzieć, że warto było czekać. Z uśmiechem na ustach przypominałam sobie losy czwórki przyjaciół, których połączyły ich niezwykłe moce. 


Szkody powstałe po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Wietrzny Krąg są stale naprawiane. Jednak osłabiona świątynia skazana jest na ataki piratów. Podczas połączenia mocy między  Sandrą, Tris, Briarem a Dają utworzyła się unikalną więź, łączącą ich magię i zdolności, która w przyszłości będzie miała ogromne znaczenie. Poza zwykłymi obowiązkami w Dyscyplinie i naprawianiem szkód, bohaterowie muszą ćwiczyć kontrole swoich mocy, a także odkrywają ich nowe możliwości. Dodatkowo do Dyscypliny przybywa Aymery, kuzyn Tris. Jest on dla niej symbolem rodziny, która ją porzuciła. Stara się nakłonić Tris, aby porzuciła Dyscyplinę i przyjaciół, i powróciła do rodzinnych stron. Dziewczyna jednak pragnie wraz z nimi stawić czoła nadciągającemu zagrożeniu.

Tak jak już wspomniałam na początku, książka jest miłym powrotem do przygód bohaterów. Styl Pierce zachwycił mnie od pierwszej strony. Autorka wyrobiła w sobie "to coś" czego niektórym pisarzom brak nawet po wieloletniej pracy. Dla niektórych książka być może wyda się zbyt spokojna, jak to było ze mną podczas czytania pierwszej części, jednak pozory mylą. Jest to opowieść o prawdziwej lojalności, rodzącej się przyjaźni ,nadziei, a także krzywdach, wyrządzonych przez zło. Jedna z wielu rzeczy, która od razu przykuwa uwagę czytelnika to z pewnością opisy. Czytając je czułam się uczestnikiem wydarzeń. Bez problemu wyobraziłam sobie wszystkich bohaterów. Akcja ani przez moment nie nudzi. 

Kolejna z rzeczy, o których trzeba tu wspomnieć to sam pomysł na książkę. Od  długiego już czasu rozczytuję się w fantastyce, a mimo to wciąż się zaskakuję.
W żadnej innej książce nie spotkałam się z takimi mocami jakie posiadają bohaterowie utworu. Sandry tka sieci, Daja kieruje kowalstwem, obróbką metali, Tris to spec od pogody, zaś Briar posiada moc ziemi. Cztery główne postacie - cztery skrajnie różne charaktery. Sandra, Tris, Briar i Daja są niezwykle barwni, Pierce nadała im całą paletę uczuć. Podziwiam autorkę za stworzenie tych postaci, a zwłaszcza Tris, handlarki, która ma władzę nad wodą. To właśnie na niej skupiła się akcja utworu. Jest ona zagubiona po nagłych wydarzeniach i odkryciu jak wielkie są jej moce. Nowe możliwości rozpraszają ją i nie pozwalają się skupić na niczym. 


Książkę polecam z całego serca. Zachwyca, uzależnia, rozkochuje. Należy po nią sięgnąć, gdyż jest w każdym calu unikatowa i niezwykła. Przedstawia nam perspektywę innego świata, do którego zapewne większość z nas chciałaby się udać. Nie nudzi, sprawia, że uśmiech sam wylewa się po twarzy. Ja natomiast ze zniecierpliwieniem czekam na kolejną część pt."Księga Daji". 
"Księga Tris" jest kontynuacją sukcesu Tamory Pierce. . Mam nadzieję, że tak będzie i z kolejną częścią.


                   Książkę otrzymałam do recenzji od Wydawnictwa Initium. 



3 komentarze:

  1. Książkę przeczytam na sto procent! Wróciłam przy okazji do Twojej recenzji "Księgi Sandry" i zgadzam się z nią w 100%. Dopiero wpadłam na Twojego bloga, ale jestem pod wrażeniem! Bardzo podoba mi się Twój styl i to, jak lekko piszesz :) Będę wpadała częściej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za te ciepłe słowa! Nie masz pojęcia, ile dla mnie znaczą :)

      Usuń
  2. Twoja recenzja mnie zachęciła i na pewno zerknę!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Jestem Ci naprawdę wdzięczna za Twój komentarz oraz za to, że czytasz mojego bloga. Będzie mi bardzo miło, jeżeli tutaj jeszcze powrócisz ;) Twoją opinię z pewnością przeczytam i w miarę możliwości na nią odpowiem.
Pozdrawiam!